"Zaktualizowałem wszystkie metatagi i treść na kluczowych stronach trzy tygodnie temu, ale Google wciąż pokazuje starą wersję — to jak strzelanie na oślep!" — napisał jeden z użytkowników Reddita. Takie pytania o to, dlaczego Google ignoruje stronę mimo SEO, często pojawiają się na forach i wywołują silną chęć przepisania robots.txt na „Please, Google, come in”.
Rzeczywistość jest jednak taka, że wiele z tych problemów ma wspólne źródło: boty skanują witrynę inaczej, niż się tego spodziewamy. Właśnie tutaj przydaje się zrozumienie, jak zachowują się algorytmy wyszukiwarek na Twojej stronie. Gdy wiesz, które strony i jak często odwiedza Googlebot lub Bingbot, indeksacja staje się przewidywalna i kontrolowana.
Dlatego postanowiliśmy opowiedzieć, jak monitorować i analizować częstotliwość skanowania oraz jak wykorzystać te dane w strategii link buildingowej.
Jak działają boty wyszukiwarek i dlaczego warto znać częstotliwość skanowania
Dodałeś nowy produkt? Zaktualizowałeś starszy artykuł? Super! Ale te zmiany, jak kot Schrödingera — niby są, a w wyszukiwarce ich nie widać. Dlaczego? Bo boty nie odwiedzają strony codziennie, a co gorsza — nie odwiedzają wszystkich podstron.
Crawlery to specjalne programy, które odwiedzają strony internetowe, przechodzą po linkach i zbierają dane do indeksacji. Najbardziej znanym z nich jest Googlebot, który działa w dwóch etapach:
- Crawling — zbiera adresy URL ze znanych stron.
- Indeksowanie — analizuje treść i „decyduje”, które strony zasługują na miejsce w indeksie Google.
Ale jest jeden haczyk: boty nie mogą skanować wszystkiego, bo ogranicza je tzw. crawl budget — zasób, który Googlebot przydziela witrynie na określony czas. Wpływają na niego m.in.:
- autorytet domeny
- szybkość ładowania stron
- częstotliwość aktualizacji treści
- brak duplikatów i błędów technicznych
- logiczna struktura witryny
Częstotliwość skanowania bezpośrednio wpływa na szybkość indeksacji nowych i zaktualizowanych stron. Jeśli Googlebot odwiedza witrynę rzadko, to poważny sygnał ostrzegawczy.
Najczęstsze przyczyny to:
Nieoptymalne wykorzystanie crawl budgetu. Jeśli zasoby zużywane są na techniczne strony, przestarzałe sekcje lub duplikaty — kluczowe strony komercyjne zostaną pominięte.
Problemy techniczne. Wolne ładowanie, błędy serwera, awarie hostingu i błędne przekierowania utrudniają botom pracę. Gdy Google napotyka takie przeszkody regularnie, zmniejsza częstotliwość wizyt.
Problemy ze strukturą strony. Zbyt duże zagłębienie ważnych stron (więcej niż 3 kliknięcia od strony głównej) lub nieczytelne linkowanie wewnętrzne sprawiają, że boty nie docierają do części treści.
Chociaż Google nie ujawnia dokładnej formuły przydzielania crawl budgetu, jedno jest pewne: im lepiej zoptymalizowana strona, tym częściej i dokładniej jest skanowana.
Dla dużych witryn optymalne zarządzanie crawl budgetem ma kluczowe znaczenie dla sukcesu w konkurencyjnych branżach.
Zasada 130 dni od Google: nie pozwól, by treść się zestarzała
Mało kto wie, że według nieoficjalnej zasady Google, jeśli strona nie była aktualizowana przez ponad 130 dni, traci na znaczeniu i spada w wynikach. Dlaczego 130? Bo właśnie po tym czasie aktywność Googlebota gwałtownie spada. Google ceni świeżość i aktualność treści. Nawet drobne zmiany — dodanie danych czy korekta błędów — to sygnał, że strona „żyje”.
Zalecamy stworzenie cyklicznego harmonogramu aktualizacji kluczowych podstron — np. co 100–120 dni.
Jak analizować częstotliwość skanowania w Screaming Frog
Przejdźmy teraz do praktyki. Aby zrozumieć, jak zachowują się boty, otwórz logi serwera. Analiza plików logów za pomocą Screaming Frog Log File Analyzer to okazja, by spojrzeć na swoją strategię SEO oczami botów.
Zwróć szczególną uwagę na zakładki "Overview" i "Bots":
- częstotliwość wizyt Googlebota — czy regularnie odwiedza Twoją stronę
- równomierność skanowania — to pomoże wykryć problemy
- proporcje typów Googlebota — ile czasu poświęca na wersję mobilną, a ile na desktop
- dynamika wizyt — czy zainteresowanie botów rośnie czy maleje z czasem
Zobacz, jak dokładnie rozkłada się uwaga botów na Twojej stronie. Przejdź do zakładki „URLs”, aby sprawdzić:
- Priorytetyzację treści — czy boty częściej skanują ważne strony niż te drugorzędne?
- Anomalie skanowania — nadmierna uwaga wobec niektórych podstron może wskazywać na problem (np. jeśli bot poświęca 70% zasobów na skanowanie tysięcy kombinacji filtrów w sklepie internetowym)
- Niezeskanowane strony — które podstrony są ignorowane przez boty i dlaczego?
Zakładka „Response Codes” pomoże przeanalizować stosunek udanych odpowiedzi do błędów — pamiętaj, że błędy (4XX, 5XX) negatywnie wpływają na budżet indeksowania. Zwróć także uwagę na opóźnienia serwera — długi czas odpowiedzi strony obniża częstotliwość odwiedzin botów.
Praktyczny trik: dodaj dynamiczne elementy na kluczowych stronach, które aktualizują się automatycznie. Na przykład blok „popularne produkty tygodnia” z codzienną rotacją. Googlebot zauważy ciągłe zmiany i będzie odwiedzał stronę częściej. Nawet minimalna dynamika treści może zwiększyć częstotliwość skanowania do kilku razy w tygodniu.
Jak planować kampanie linkbuildingowe w zależności od częstotliwości skanowania
A teraz najciekawsze — jeśli wiesz, kiedy Googlebot najczęściej „odwiedza” Twoją stronę, możesz „podsunąć” mu nowe linki w najbardziej optymalnym momencie i skuteczniej planować budowanie profilu linkowego.
Dostosuj się do naturalnego tempa wzrostu w Twojej niszy. Nagły wzrost liczby linków może zostać odebrany jako spam.
- Ustal „szczyt aktywności” Googlebotów w ciągu dnia/tygodnia.
Sprawdź logi serwera — w które dni tygodnia boty są najbardziej aktywne? Umieszczenie linków tuż przed tymi dniami zapewni maksymalny efekt.
- Zwróć uwagę na czas reakcji Google na nowy content.
Sprawdź, ile czasu mija od publikacji nowej treści do jej zeskanowania. Dzięki temu przewidzisz, kiedy Google zauważy Twoje linki i kiedy efekt będzie największy.
- Linki do najważniejszych stron publikuj w okresach wysokiej aktywności botów, a mniej priorytetowe w innych porach.
Możesz zastosować tę praktyczną strategię:
Tydzień 1: Zaktualizuj treści na stronach, do których planujesz budować linki.
Co to daje: Google uzna je za aktualne i warte uwagi.
Tydzień 2: Umieść pierwsze 30% zaplanowanych linków.
Co to daje: generujesz początkowe zainteresowanie.
Tydzień 3: Przeanalizuj zmiany w aktywności botów.
Co to daje: jeśli wzrosła — dodaj kolejne 30%; jeśli nie — zrób przerwę.
Tydzień 4: Dodaj pozostałe 40% linków i oceń rezultaty.
Co to daje: wzmacniasz efekt i sprawdzasz wpływ na crawl i pozycje.
Jeśli dane pokazują, że Googlebot jest najbardziej aktywny między wtorkiem a czwartkiem, zaplanuj publikację kluczowych treści i linków na poniedziałek — wtedy bot je wykryje w fazie największej aktywności.
Stosując takie podejście, nie tylko budujesz linki, ale też strategicznie współpracujesz z algorytmami Google.
Podsumowanie
Zrozumienie, jak Googlebot działa na stronie, daje ogromne możliwości SEO. Możesz ukierunkować uwagę botów na ważne sekcje, znaleźć słabe strony, które są pomijane, i mądrze zaplanować linkbuilding.
Dla małych stron wystarczy miesięczna analiza, sklepy internetowe powinny robić to co tydzień i zawsze po większych zmianach na stronie.
Krótko mówiąc — zacznij monitorować teraz, a dowiesz się, co naprawdę „myśli” o Twojej stronie Google. A jeśli potrzebujesz kompleksowej pomocy z contentem i linkami — odezwij się, pomożemy 😉
Bonus: dodatkowe narzędzia
Poza Screaming Frog możesz też analizować aktywność botów w Google Search Console.
Zalety: dane prosto z Google, wykresy crawlów, alerty o problemach z indeksacją.
Ograniczenia: tylko 16 miesięcy historii, brak szczegółowych danych URL, tylko Googlebot.
Możesz też wypróbować:
- Splunk, GoAccess — zaawansowana analiza logów serwera
- Semrush, Ahrefs — dane o indeksacji i crawlach
- Datadog, New Relic — monitoring obciążenia serwera przy wizytach botów
Do stałego monitoringu skonfiguruj automatyczny eksport logów, regularną analizę przez API Screaming Frog, automatyczne raporty i alerty o zmianach w schematach crawlów.
Do zobaczenia na TOP!